Charytatywnie

$t('Charity')

Właściciele małych firm często mówią nam, że używają CleverControl jako instrumentu psychologicznego, a nie praktycznego narzędzia do monitorowania. Pracownicy wiedzą, że ich aktywność jest śledzona, więc bardziej odpowiedzialnie podchodzą do swoich obowiązków i samoregulują swoją produktywność. Z kolei pracodawcy sprawdzają raporty z monitoringu co kilka tygodni tylko po to, by mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Dopiero gdy mają podejrzenia - a te rzadko się pojawiają - zaczynają grzebać głębiej.

Dzisiejszy przypadek dotyczy jednego z takich małych przedsiębiorstw. Andrzej jest właścicielem trzech piekarni w całym mieście. Jako kucharz i piekarz zna wszystkie tajniki swojego biznesu, a także możliwe schematy oszustw, więc trudno go oszukać. Jego rotacja personelu jest bardzo niska - większość pracowników pracuje u niego od kilku lat i okazuje się godna zaufania i wydajna.

Andrzej zna jednak powiedzenie "ufaj, ale sprawdzaj". Nadal śledzi swoich pracowników za pomocą popularnych narzędzi: monitoringu wizyjnego dla piekarni i kuchni oraz CleverControl dla pracowników biurowych: księgowych, kierowników sprzedaży i zakupów. Co dwa, trzy tygodnie loguje się do swojego pulpitu CleverControl i pobieżnie przegląda raporty dotyczące odwiedzanych stron internetowych i komunikatorów. Zazwyczaj nie ma prawie nic, czym można by się martwić, a Andrew nie uważa okazjonalnego zabawnego filmiku z kotem na Youtube za powód do reprymendy. "Wiem, jak zdrętwiały może czuć się mózg po całym dniu pracy z liczbami - mówi. - Jeśli pomaga im to się zrelaksować, nie mam nic przeciwko, o ile oczywiście nie oglądają Youtube przez cały dzień. Sam jestem zapalonym miłośnikiem zwierząt; przekazuję 3% mojego miesięcznego zysku na lokalne schronisko dla zwierząt."

Początkowo Andrew sam dokonywał tych darowizn, ale później powierzył to zadanie swojej księgowej Lisie. Gina, opiekunka schroniska dla zwierząt, bardzo doceniała te darowizny.

Pewnego razu Andrzejowi zdarzyło się spotkać Ginę. Odbyli rozmowę, a Gina wyraziła żal, że biznes Andrew nie może się nie udać. Zaskoczony Andrew zapytał, co sprawiło, że tak uważa. Ku jego zakłopotaniu, dowiedział się, że jego darowizny były skąpe w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a Gina myślała, że nie stać go już na wspieranie schroniska. W rzeczywistości jednak biznes Andrew rozkwitał, a suma darowizn rosła w rachunkach, które księgowy przynosił mu do podpisania co miesiąc.

Andrew zbadał raporty aktywności księgowego zebrane przez CleverControl. Darowizny były przekazywane pierwszego dnia miesiąca, więc przestudiował zrzuty ekranu, logi klawiszy, odwiedzane strony i nagrania ekranowe dla tych dni przez ostatnie osiem miesięcy. Zrzuty ekranu i nagrania ekranowe pokazały, że Lisa przeprowadzała oszustwa z darowiznami. Na początku sporadycznie dzieliła wpłaty - największa część trafiała na konto schroniska, ale sto czy dwa dolary na konto nieznane. Coraz śmielej, zaczęła przelewać na tajemnicze konto coraz większe części sumy, a następnie całe miesięczne darowizny. Kiedy CleverControl zalogował Lisę nieostrożnie przeglądającą swoje osobiste konto bankowe z biurowego komputera po dokonaniu przelewu, Andrew uzyskał wymagany dowód. Tajemnicze konto należało do niej. W sumie pracownik w ciągu ośmiu miesięcy wbił do kieszeni dwumiesięczną kwotę na cele charytatywne w całości i około 30% innych kwot darowizn.

Oczywiście Lisa została natychmiast zwolniona. Andrew ma zamiar pozwać ją za oszustwo. Stwierdza, że ten przypadek nauczył go, aby uważnie monitorować swoich pracowników, niezależnie od tego, jak bardzo są godni zaufania. "Bez CleverControl nie ujawniłbym tego schematu ani nie miałbym dowodów dla sądu"- mówi Andrew.

Cechy istotne:

  • Zrzuty ekranu
    Funkcja ta pozwalała na wykrywanie faktów przekazywania pieniędzy na nieautoryzowane konto.
  • Zapis ekranu
    Wraz ze zrzutami ekranu pomogło to udowodnić transakcję na konto osobiste pracownika.
  • Keylogger
    Program rejestrował numery kont i kwoty przelanych tam pieniędzy.