Automatyzacja vs. personalizacja: co wybrać?

Automatyzacja vs. personalizacja: co wybrać?

Automatyzacja zwykle idzie w parze z personalizacją. Co się stanie, jeśli dojdzie do ingerencji jednego w drugie?

Cały czas rozmawiamy o rozwoju biznesu, automatyzacji, personalizacji, urządzeniach i narzędziach, starając się przedstawić różne perspektywy i naświetlić różne punkty widzenia. Mówimy o konieczności dostosowania automatyzacji i zautomatyzowania personalizacji. Ale co się stanie, jeśli te dwie rzeczy będą miały konflikt?

Stąd problem automatyzacja vs. personalizacja.

Automatyzacja: plusy i minusy

Automatyzacja procesów HR z punktu widzenia pracodawcy: to wszystko od automatyzacji wyszukiwania i selekcji kandydatów po szkolenia i analitykę. Pracodawcy/HR managerowie lubią automatyzację, ponieważ:

  1. Ułatwia to proces rekrutacji.

  2. Pozwala to na szybkie uzupełnianie bazy kandydatów.

  3. Stała aktualizacja informacji o pracowniku pozwala na bieżąco śledzić możliwości biznesowe.

  4. Oszczędza czas.

  5. Zapewnia szybką i sprawną wymianę informacji.

  6. Jest to poręczne narzędzie do oceny wydajności

  7. Daje szybki dostęp do mapy wszystkich pracowników.

  8. Dzięki niemu dostęp do danych oddziałów firmy jest równie prosty jak w centrali.

Pracodawcy/kierownicy działów HR nie lubią automatyzacji, ponieważ:

  1. Koszt dobrego systemu zwraca się dopiero wtedy, gdy firma "urośnie" do określonej liczby pracowników (średnio 400).

  2. Musisz nauczyć się korzystać z automatyzacji. Jakkolwiek przejrzysta byłaby platforma do zarządzania talentami, nadal musisz nauczyć się, które przyciski naciskać. A jednocześnie trzeba przeszkolić swoich podwładnych, co czasem jest trudniejsze niż nauka samego siebie.

  3. Zazwyczaj dobór precyzyjnych narzędzi zajmuje czas, a każdy chce mieć to tu i teraz.

  4. Jak każda technologia, wybrana platforma może nie działać poprawnie i nie da się jej natychmiast naprawić lub zastąpić inną.

  5. Pojawi się opór ze strony pracowników, którzy nie chcą zmian.

Dlaczego pracownicy lubią automatyzację:

  1. Wszystkie ich perspektywy i obowiązkowe zadania widać w jednym miejscu.

  2. Przejrzysty system mentoringu (wiesz do kogo się zwrócić w potrzebie).

  3. Dostęp do wszystkich dokumentów, z którymi pracowałeś.

  4. Możliwość wpływu na własny rozwój na koszt firmy (wybór kursów i informacji zwrotnej).

Dlaczego pracownicy nie lubią automatyzacji:

  1. Trzeba poświęcić trochę czasu na poznanie nowych technologii. Bo po co coś zmieniać, skoro można robić coś znanego, nawet jeśli jest to niewygodne lub uciążliwe?

  2. Instrukcje i zalecenia przychodzą w sposób kategoryczny, a to może być denerwujące. I wszystko jest zapisywane, więc nie można uniknąć zadania z wymówką "nigdy mi o tym nie mówiono".

  3. Odkładanie na później jakichkolwiek formularzy czy raportów nie jest możliwe. System od razu powiadomi o tym fakcie.

  4. Technologie pomagają dokładnie do momentu, w którym jesteś zmuszony do dodatkowych manipulacji. Aplikacja parking płatny to dobra aplikacja, ale zainstalowanie jej w telefonie może być trudne.

Dlaczego eksperci lubią automatyzację:

Należy wyjaśnić, że przez ekspertów rozumiemy rzeszę fachowców, którzy w swojej pracy wspominali o tematach tego artykułu

  1. Wydajność poszczególnych zadań wzrasta o 30%.

  2. Zainwestowane pieniądze zwróciły się w 70% firm w ciągu pierwszych 6 miesięcy - wynika ze statystyk.

  3. Wyraźna analityka jest w wolnym dostępie.

  4. Jeśli system automatyzacji jest zintegrowany, użytkownik końcowy otrzymuje pełny przegląd aktualnej sytuacji w przedsiębiorstwie

Dlaczego eksperci nie lubią automatyzacji:

  1. Jest to obszar rozwoju biznesu, w którym duże zmiany przyjmowane są z trudem.

  2. Automatyzacja wymaga pieniędzy. Przekonanie właścicieli firm do wykonania kolejnego kroku w modernizacji procesów biznesowych nie zawsze jest więc łatwym zadaniem.

  3. Postawa i chęci wśród pracowników, kierowników działów HR oraz właścicieli w dużym stopniu wpływają na sukces automatyzacji.

Personalizacja: plusy i minusy

Określmy, że personalizacja jest już obecna w procesie automatyzacji: każdy pracownik otrzymuje swój profil, uwzględniane są jego potrzeby i życzenia, spersonalizowana lista kursów itp.

Problem kryje się więc w tym, że czasem osobowość kandydata odgrywa większą rolę niż jego profesjonalizm (np. jeśli pracodawcę bardziej interesuje, ile dzieci ma kandydatka niż jej kompetencje). Taka personalizacja grozi przerodzeniem się w uprzedzenia, stronniczość i biurokrację.

Pracodawcy lubią personalizację, ponieważ:

  1. Budżet jest zapisany tu i teraz.

  2. Istnieje duże prawdopodobieństwo nawiązania osobistej relacji, przez którą dla pracownika trudno byłoby odmówić nowych zadań.

  3. Niektórzy nie mają zaufania do technologii.

  4. Wszyscy muszą pracować i być szkoleni według tych samych standardów firmy. Oznacza to, że wszystko jest uporządkowane i kontrolowane.

Pracodawcy nie lubią personalizacji, ponieważ:

  1. W rzeczywistości skuteczność selekcji stronniczej jest bliska zeru. Nieodpowiedni kandydaci nie są eliminowani, a traci się na nich mnóstwo czasu.

  2. Bazy danych nie są aktualizowane wystarczająco szybko.

  3. Pracownicy są od siebie zależni, co prowadzi do stronniczości i biurokracji.

Pracownicy lubią personalizację, ponieważ:

  1. Znają osobę, z którą prowadzą interesy.

  2. Istnieje możliwość komunikacji osobistej.

  3. Brak obcowania z maszyną jest przyjemniejszy.

  4. Jest to bardziej konwencjonalne.

Pracownicy nie lubią personalizacji, ponieważ:

  1. Jest komunikacja osobista. Nie każdy jest asem w budowaniu relacji.

  2. Jest też czynnik ludzki, gdy każda decyzja jest podejmowana osobiście lub zależy od tego, co zrobi ktoś inny. To powoduje opóźnienia i biurokrację.

Eksperci lubią personalizację, ponieważ:

  1. Zapewnia komfort psychiczny w komunikacji z personelem.

  2. Daje możliwość szybkiego zastąpienia tematu (nie ma ludzi niezastąpionych).

  3. Czasami dostaje się bardziej szczerą informację zwrotną.

Eksperci nie lubią personalizacji, bo:

  1. Jest mniej skuteczny w przygotowaniu strategii

  2. Postawa zbyt spersonalizowana utrudnia podejmowanie decyzji - w przypadku decyzji, które są tym ważniejsze dla biznesu, im bardziej dla pojedynczego pracownika.

  3. Personalizacja, która na początku jest po prostu dobrym nastawieniem, z dużym prawdopodobieństwem ryzykuje, że skończy się znajomością i stronniczością.

Który z nich jest więc lepszy?

Wyobraź sobie, że automatyzacja nie jest spersonalizowana: tracisz element osobistej efektywności, a także możliwość znalezienia źródła problemu i rozwiązania go dla pojedynczego pracownika; w grupie nie możesz zidentyfikować najbardziej efektywnych i najsłabszych ogniw.

Personalizacja bez automatyzacji to archiwista z teczkami i księgą odpraw w postaci notesu z przyklejonym do niego długopisem.

Dlatego mówienie o opozycji automatyzacji i personalizacji jest błędne. Automatyzacja i personalizacja to pojęcia komplementarne, bo za automatyzacją zawsze stoi człowiek, a przynajmniej ludzki umysł. Ważne jest więc, aby połączyć biznes z ludzkim podejściem.

Here are some other interesting articles: